Huragan Irene – amerykańska powtórka z rozrywki?
Sześć lat po Katrinie do wybrzeża Stanów Zjednoczonych zbliża się huragan Irene, celując m.in. w Nowy Jork i Boston. W największym mieście Ameryki trzysta tysięcy osób ewakuuje się do schronów, samoloty uziemione, metro stoi.
Wygląda na to, że FEMA, która tak bardzo zawiodła w Nowym Orleanie, jest dzisiaj zupełnie inną organizacją. Projekt „PLAN”, hucznie anonsowany w maju tego roku, najwyraźniej nie do końca działa, skoro agencja promuje poczciwe stare SMSy. Ale to i tak sporo, jeśli chodzi o działania proaktywne. NotifyNYC oczywiście działa wzorcowo.
Z tej strony Atlantyku wygląda na to, że Amerykanie powinni być dobrze poinformowani. Niestety tam również zdarzają się wytrwali i oporni, którzy twierdzą, że już niejedno w życiu widzieli i nigdzie się nie ruszą. Zanim skończy się weekend dowiemy się czy nauczyli się czegoś od 2005 roku. Mimo wszystko mam nadzieję, że huragan zawróci nad ocean i oszczędzi im problemów.
Do poczytania:
- International Business Times – Hurricane Irene New York: Top 5 Dangers of a Hurricane in the City
- Environmental Defense Fund – Irene, Katrina Show Need for Storm Resilience on Atlantic, Gulf Coasts